O autorze słów kilka

Na świat przyszedłem około 559826205 sekund temu i od tego momentu na Ziemi zapanowały ład i harmonia. Kiedy jako szkrab leżałem w kołysce wysadzanej diamentami, przybyło do mnie siedem dobrych wróżek, przez które to zostałem obdarzony magicznym imieniem Maciek, w którym to każdej literze przyporządkowano określone cechy: „m” jak mądry, „a” jak ambitny, „c” jak czarujący, „i” jak intrygujący, „e” jak empatyczny, „k” jak kreatywny oraz „s” jak skromny”. Jako młodzieniec lubiłem przebywać w dworskim towarzystwie. Czas upływał mi na czytaniu przeuroczej poezji i literatury przepełnionej opowieściami o uwięzionych smokach i złowieszczych księżniczkach. Przeżyłem niezliczone miłości i miłostki wielu panien. Ucząc się w najlepszej szkole w całym kraju, zdobyłem znakomite wykształcenie. Łatwo zapracowałem na szacunek. Właściwie, to sam przyszedł. Jednak nie każdy mnie uwielbiał. Gardząc tymi, którzy gardzili mną, doczekałem się wielu niepochlebnych opinii na temat mej nieskazitelnej osoby. Postanowiłem uciec od tej królewskiej rzeczywistości. Ze sobą zabrałem tylko swój majestat.